Poradnik higieny intymnej – cz. 1

Zdrowa pochwa, czyli krótka opowieść o tym jak mydła, żele, chusteczki nawilżane i płyny do higieny intymnej rujnują życie seksualne Polek i Polaków.

Błona śluzowa pochwy w gruncie rzeczy niewiele różni się od błony śluzowej jamy ustnej. Oczywiście są dyskretne różnice na poziomie receptorów hormonalnych, ale jeśli chodzi o odporność na działanie detergentów to jama ustna jest nawet bardziej wytrzymała niż pochwa a i tak stomatolodzy przestrzegają przez NADUŻYWANIEM pasty do zębów (ilość nakładanej pasty powinna być nie większa niż wielkość jednego ziarna grochu)

Czy ktokolwiek z Was myje sobie mydłem np. OKO lub nos w środku? Nie?

To jakim cudem oko Wam nie śmierdzi ?

Super hiper maxi mega ultra delikatne, o naturalnym pH, antybakteryjne, hypoalergiczne… chusteczki, płyny , żele, pianki… wszystkie one nadają się doskonale do mycia skory grubej ale ŻADNE podkreślam ŻADNE płyny do higieny intymnej,

– ŻADNE żele,

– ŻADNE szare mydła,

– ŻADNE białe jelenie,

– ŻADNE „no tears” dla noworodków

– ŻADNE substancje powierzchniowo czynne – NIE NADAJĄ SIĘ DO REGULARNEGO CODZIENNEGO PODMYWANIA OKOLIC INTYMNYCH

W SZCZEGÓLNOŚCI NIE POWINNY MIEĆ ŻADNEGO KONTAKTU Z BŁONAMI ŚLUZOWYMI PRZEDSIONKA POCHWY.

Środki te bowiem niszczą florę fizjologiczną.

Zniszczona FLORA BAKTERYJNA pochwy odbudowuje się BARDZO DŁUGO – nawet 8-12 miesięcy. Nie, nie dni , nie tygodni… ale MIESIĘCY.

POCHWA, podobnie jak OKO, jest narządem SAMOOCZYSZCZAJĄCYM SIĘ.

Służy do tego ŚLUZ szyjkowy oraz bezcenna flora fizjologiczna pochwy składająca się z różnych gatunków bakterii LACTOBACILLUS ACIDOPHILUS (dosł. pałeczka mlekowa kwasolubna) czyli BAKTERIA PRODUKUJĄCA KWAS MLEKOWY

Skąd się bierze kwas mlekowy?

Komórki pochwy pod wpływem żeńskiego hormonu ESTRADIOLU wytwarzają cukier zwany GLIKOGENEM.

Podczas cyklu życiowego komórek nabłonka pochwy, który trwa ok miesiąca, dochodzi do złuszczania się komórek nabłonka pochwy do światła pochwy.

Złuszczone komórki nabłonkowe, wypełnione glikogenem ze smakiem zjadane są przez największego przyjaciela pochwy – LACTOBACILLUSA.

Lactobacillus czerpie energię życiową z glikogenu a produktem rozpadu glikogenu jest KWAS MLEKOWY.

Kwas mlekowy produkowany przez bakterie 24g/d – powoduje utrzymywanie stabilnego pH pochwy na poziomie poniżej 4,0 a nawet poniżej 3,5.

Tak kwaśne (chodzi o odczyn chemiczny nie o smak!) środowisko pochwy staje się bardzo nieprzyjazne dla zdecydowanej większości drobnoustrojów chorobotwórczych.

ZATEM Lactobacillus – jak rycerz w białej zbroi chroni pochwę przed inwazją bakterii patogennych oraz tych które normalnie bytują na skórze krocza oraz położonym nieopodal ( 2 cm niżej)w odbycie.

Co się dzieje kiedy przemywasz krocze lub nie daj borze iglasty – wlewasz do pochwy mydliny? np. płyn do higieny intymnej?

Otóż – skazujesz swoich białych rycerzy na śmierć. Na kilka minut WYJAŁAWIASZ krocze czyli tworzysz NA CHWILĘ jałową przestrzeń.

Jak wiadomo jednak – przyroda nie lubi pustki – bakterie ze skory krocza i z odbytu natychmiast ruszają do ataku żeby zająć fantastyczne siedlisko w którym jest ciepło, ciemno i wilgotno – no żyć nie umierać!

Tak oto – na własną prośbę (!) sprawiasz, że bakterie – które dotąd trzymały się z daleka od pochwy, bo odpychało silnie kwasowe pH – teraz przejmują siedliska zabitego Lactobacillusa.

Bakterie takie jak GBS (Streptococcus Group B /agalactiae, Escherichia coli, Enterococcus faecalis, Klabsiella, Proteus – normalnie bytujące w przewodzie pokarmowym – „dzięki” przewlekłemu niszczeniu flory – bez żadnego wysiłku – skolonizują Twoją pochwę i pochwa zaczyna wydzielać NIEPRZYJEMNY ZAPACH, pojawia się szczypanie, pieczenie, zapalenie, ból…

Im bardziej szczypie i im brzydszy zapach z pochwy, tym więcej używasz płynu do higieny intymnej… i wpadasz w BŁĘDNE KOŁO.

Trudno się dziwić – przecież jesteś CODZIENNIE atakowana nachalnymi reklamami płynów do higieny intymnej nawet dla dzieci…”MAMO CHCE BYC TAKA JAK TY!” a półki w sklepach uginają się od różnych rodzajów „cudownych płynów” stworzonych specjalnie DLA CIEBIE…

Miliony euro pakowane w reklamy środków do higieny intymnej robią swoją robotę. Ale czy dajesz swoim dzieciom reklamowaną colę czy czekoladowe smarowidła i tez wierzysz, że to zdrowe dla nich? No większość rozsądnych mam nie pozwala na to.

Upławy, suchość pochwy, ból na początku stosunku, pilna potrzeba oddania moczu tuż po stosunku, pieczenie w cewce moczowej tuż po stosunku, nieprzyjemny zapach z pochwy i ciągle nawracające infekcje, które ustępują po lekarstwach od ginekologa na kilka dni, może tygodni i znów koszmar zaczyna się od początku.

Lekarz ginekolog oczywiście nie zapyta Cię o Twoje życie seksualne i nie dowie się jaki koszmar przeżywasz podczas seksu. A jak nawet zgłosisz, że masz problem to mało który lekarz umie z Tobą na ten temat porozmawiać.

Na wydziałach lekarskich przez ostatnich 100lat nie ma przedmiotu SEKSUOLOGIA – wiec umie o tym rozmawiać tylko ten który się tematem głębiej zainteresował po studiach.

Ty nie powiesz, bo Ci wstyd… prosisz o leki , dostajesz kolejne serie antybiotyków, leków przeciwgrzybiczych ale nic się nie poprawia. Lekarze rozkładają ręce… „PROSZĘ DBAĆ O HIGIENĘ…”

Tymczasem uszkodzenie śluzówek przez mydliny/detergenty się nasila. Nabłonek staje się cieńszy z tygodnia na tydzień.

Seks kojarzy Ci się już tylko z bólem… zaczynasz unikać zbliżeń, bo wiesz, że znow zaboli.

Jak pies Pawłowa zaczynasz kojarzyć,

że seks to ból…

Zadajesz sobie pytanie:

– Co ze mną jest nie tak?

– Dlaczego się tam zepsułam?

– Dlaczego partner, którego kocham i którego pragnę nie sprawia, że się nawilżam?

– Dlaczego jestem sucha?

– Dlaczego znowu mnie boli?

Twój partner zadręcza się pytaniami

– Dlaczego ją znowu boli?

– Może to ze mną jest cos nie tak?

– Ona chce żebym pachniał, no to przecież myję penisa super płynem! O tak! Obficie używam żelu pod prysznic…Ba! nawet do końca nie spłukuję, żeby Ona widziała i czuła że pachnie…

– A może ona mnie nie chce?

– Już mnie nie pragnie?!

– Już nie podnieca się na mój widok?

– Dlaczego mnie odrzuca?!

– A może …. po prostu kogoś ma… ?

A tymczasem …

Głównym winowajcą jest milusi hipoalergiczny, o naturalnym pH, „zawierający kwas mlekowy”, siedem tysięcy pińcet „łagodzących” wyciągów z czort wie czego…. świetnie pachnący, reklamowany w TV PŁYN DO HIGIENY INTYMNEJ.

– no dobra, to nie będę używać płynu ale czegoś przecież MUSZE UŻYWAĆ !

Koleżanka mówi ze jej pomogło mydło w płynie BIAŁY JELEN….. Pierwsze dni jest poprawa, ale po kolejnych 5ciu jest jeszcze gorzej!

Mama mówi, ze Babcia używała – i mówiła, ze najlepsze szare mydło!

TYLKO SZARE MYDŁO!

Tymczasem po szarym mydle jest jeszcze większy koszmar…

– Co stało z MOJĄ KOBIECOŚCIĄ!?!?!

– MOJE LIBIDO SPADŁO DO ZERA

– KONFLIKTY Z PARTNEREM NARASTAJĄ

– Jestem beznadziejna !

– Jestem beznadziejny!

– Gdzie moja męskość!

Czy zastanawialiście się kiedyś co by się stało gdyby taką samą ilość płynu do higieny intymnej, którą się podmywacie 3 x dziennie wlewać sobie do ust?

Jakby po miesiącu wyglądały wasze wargi? Suche? ścieńczałe? spękane? obolałe?

Mhm….

No to czym się myc?

Otóż, odkryto rewelacyjny środek -perfekcyjny rozpuszczalnik – podgrzany lekko rozpuszcza nawet tłuszcz i osady białkowe… ta substancja to (ale zachowajcie to w tajemnicy! )

CZYSTA CIEPŁA WODA Z KRANU

SZOKUJĄCE ODKRYCIE…

No ale jak to tak !? Bez mydła ? przecież będę tam śmierdziała, będę się czuła nieświeżo!?

A teraz jak się czujesz?

Tak będziesz miała nieprzyjemny zapach z pochwy przez około 2-3 tygodnie ale będziesz stosowała PROBIOTYKI z bakteriami kwasu mlekowego doustnie i dopochwowo, być może Twój dżinn da Ci krem z estrogenami i do miesiąca Twoja pochwa ODŻYJE, przestanie być sucha, seks znów stanie się przyjemnością i rozkoszą.

To co mam zrobić z tymi wszystkimi płynami do higieny intymnej? Wyrzucić?

Nie! To by było marnotrawstwo! Używaj ich do mycia pach im płyn do higieny intymnej najprawdopodobniej nie zaszkodzi

ZAPAMIĘTAJ!

NIEPRZYJEMNEGO ZAPACHU Z POCHWY NIE LECZY SIĘ MYDŁEM/ŻELEM/PŁYNEM/DETERGENTEM/CHUSTECZKAMI

Idzie się po leki do lekarza który oceni nasilenie stanu zapalnego i zdecyduje czy pobrać wymaz z kanału szyjki czy ze sklepień pochwy i czy włączyć antybiotyk dopochwowy (doustnego zwykle NIE MA POTRZEBY – z wyjątkiem naprawdę bardzo ciężkich ogólnoustrojowych zakażeń). Doustnie natomiast warto czasem włączyć leki przeciwgrzybicze.

A TWOIM ZADANIEM jest ODBUDOWAĆ SWOJĄ FLORĘ FIZJOLOGICZNĄ I DBAĆ O NIĄ USTAWICZNIE.

ZAPAMIĘTAJ KWAS MLEKOWY W STĘŻENIU TAKIM JAKIE PRODUKUJĄ BAKTERIE KWASU MLEKOWEGO JEST BEZZAPACHOWY.

W zdecydowanej większości przypadków wystarczy zgasić stan zapalny. Zadziałać przeciwgrzybiczo i odbudować FLORĘ BAKTERYJNĄ POCHWY a wszystkie nieprzyjemne zapachy ZNIKNĄ

ŻYWE KULTURY BAKTERII PRODUKUJĄCYCH KWAS MLEKOWY 24H/D MOŻNA ODTWORZYĆ WYŁĄCZNIE UNIKAJĄC WSZELKICH MYDLIN.

Z pozdrowieniami
dr n. med. Maciej Jędrzejko
specjalista ginekolog położnik